Strona główna Wydział Filozoficzny O wydziale Instytucje Wydziału Instytucje naukowo-dydaktyczne Instytut Filozofii Styczniowe inspiracje do logicznego myślenia od dr Jakuba Prusia
Styczniowe inspiracje do logicznego myślenia od dr Jakuba Prusia
Nowa porcja wskazówek i przykładów dotyczących krytycznego myślenia już jest dostępna. 61 odcinek „Logiki codziennej” poświęcony jest analizie metody dyskutowania, jaką stosuje znany dziennikarz Robert Mazurek. Dr Pruś zwraca uwagę na takie elementy, jak: pilnowanie wątku, metoda zdartej płyty, operowanie konkretami, zdobywanie deklaracji, wytykanie niespójności, oraz odpowiada na pytania: dlaczego właśnie takich dziennikarzy potrzebujemy? Kiedy warto w ten sposób prowadzić spór, a kiedy nie? Czego możemy się nauczyć od Mazurka? Filmik zyskał już ponad 4 tysiące wyświetleń i ponad 80 komentarzy. Natomiast sam kanał ma ponad 5,4 tys. subskrybentów (w rok potroił ich liczbę).
Odcinek 62 pt. „Śpiewanie kolęd to psychomanipulacja!?” analizuje krótki materiał wideo znaleziony przez dr Prusia w internecie, który zawiera krytyczną ocenę kolęd i praktyki ich śpiewania i stawia zarzuty o psychomanipulacje czy „programowanie” umysłów. Dr Pruś identyfikuje kilka trudności tej wypowiedzi: emocjonalny język, atakowanie chochoła, błędy indukcji, selektywne dobieranie danych i inne.
W kolejnym odcinku, zatytułowanym „Argumenty Mentzenowe – TOP 3” dr Pruś poddaje dyskusji wypowiedzi jednego z najbardziej popularnych polityków, który jest uważany za świetnego mówcę, potrafiącego formułować ostre i celne riposty. Czy argumenty Mentzena rzeczywiście są mocne? Chodzi o ocenę trzech wybranych argumentów jego autorstwa z ostatnich tygodni: ten o hipokryzji Lewicy, o najgłupszym pośle w Sejmie oraz o wysłaniu Czarzastego na Mszę.
Natomiast w cyklu „Myślenie krytyczne” czasopisma „Filozofuj!” dr Pruś opublikował felieton pt. „Kiedy niewiedza jest podstawą do argumentowania?”. Argumentom ad igorantiam (z niewiedzy) na długi czas przypięto łatkę błędów logicznych (fallacji) – i to nie bez powodu. Często używa się tego argumentu w sposób błędny, stąd też ich zła sława. Według Autora niewiedza może stanowić podstawę do argumentowania, ale tylko wtedy, gdy jest to niewiedza „wypróbowana”, gdy w wyniku dociekań czy też badań podejmowanych w danym kierunku osiągnięto porażkę uzasadnienia określonego twierdzenia.